Stołeczna policja zatrzymała kilkadziesiąt osób w barze przy ul. Górczewskiej 93 w Warszawie. Młodzi ludzie mogli posiadać przy sobie środki odurzające - podał portal tvnwarszawa.pl.
Kilkudziesięciu policjantów skontrolowało grupę młodych ludzi, którzy zebrali się w barze przy ul. Górczewskiej. Prawdopodobnie podczas akcji dwie z tych osób odrzuciły małe torebki z środkami odurzającymi.Policja zatrzymała wszystkie osoby, zostały przewiezione na komendę, gdzie będą przesłuchane.
Najlepsze tutaj;
Według niepotwierdzonych informacji młodzi ludzie posiadali polskie flagi i mogli udawać sie na marsz.(tvnwarszawa.pl/jmr)
A gdyby było;
Według niepotwierdzonych informacji młodzi ludzie posiadali czerwone flagi i mogli udawać sie na marsz akcji "Porozumienie 11 listopada"
albo;
Według niepotwierdzonych informacji młodzi ludzie posiadali kotyliony i mogli udawać sie na marsz "Dla Niepodległej"
Też dobrze? Karmieni takimi kłamstwami, niedomówieniami, półprawdami, w coraz większym stopniu przestajemy ufać państwu, rządowi, dziennikarzom. Jeszcze jeden z komentarzy;
w POlsce juz się zaczyna że aresztują kogo chca spokojnie siedzacego w knajpie człowieka czy człowieka na ulicy za "może i "prawdopodobnie".... a potem dowody sie znajdą...
Bo ja pytam : ZA CO ZACZĘTO TYCH LUDZI ARESZTOWAĆ jak dopiero póxniej w trakcie niby wypadly dwie torebki ( na kilkadziesiat osob! ) jakis narkotykow.... ( i pewnie wypadly ale z kieszeni policjantow)
To jest państwo prawa? To jest w najgorszym wydaniu totalitaryzm
Jeszcze z strony TVNW
Według informacji internautów, którzy akcję widzieli, zatrzymani mieli ze sobą flagi w narodowych barwach. - O godz.11:45 zatrzymano grupę osób z flagami polskimi, prawdopodobnie udających się na marsz" - napisał na warszawa@tvn.pl Maciek.Funkcjonariusze nie potwierdzają, że grupa zatrzymanych osób zebrała się, by uczestniczyć w dzisiejszych marszach.
Brawo Maćku.